Dzień dobry blogspot. Jako że poranek spędziłam na balkonie, siedząc na kocu z książką w ręku, można powiedzieć że jestem w dobrym humorze. Po poniższych zdjęciach widać kilka moich cech. Otóż po pierwsze: obsesja na punkcie paznokci, po drugie: miłość do jedzenia, po trzecie: nadmierne noszenie tej kwiatowej spódniczki.
Rozmawiałam z wieloma osobami i żadna nie myśli w ten sam sposób co ja, jeżeli chodzi o początek liceum. Czy tylko ja jestem doszczętnie zjedzona przez strach? Mam w głowie taki obraz: ja pierwszego dnia szkoły, mijająca te wszystkie obce dziewczyny, nie wiedząca gdzie mam iść, całkiem zagubiona. Mimo tego, że to już moja czwarta z kolei szkoła, nadal nie czuję się pewnie. Planuję podejść do tego spokojnie, z podniesioną głową przemierzać korytarze i nawiązywać znajomości. A tak w ogóle, to ile razy można być w pierwszej klasie? No proszę was.
taka burza :((((((
Przepiękne paznokcie, robisz z nimi coś szczególnego? Jak o nie dbasz? Pojawi się kiedyś post? :) Proszę ^^ Chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńefffie.blogspot.com- zapraszam :) W ostatnim poście jest pierwsza sesja zdjęciowa z nowym sprzętem, zerkniesz i ocenisz? :)
Pamiętam dokładnie pierwszy dzień w technikum, jejku,też się strasznie bałam!Nie cierpię takich chwil. Całe szczęście od razu poznałam fajną dziewczynę z klasy,która też była sama ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,Mój blog-KLIK